SŁOWO od Prezbitera – zaproszenie

SŁOWO od Prezbitera – zaproszenie

SŁOWO od Prezbitera – zaproszenie

Od czasu do czasu jesteśmy  zapraszani na różnego rodzaju pokazy, prezentacje czy promocje. Miły głos w słuchawce telefonu roztacza przed nami wizję wyjątkowej okazji, jaką jest udział w konkursie czy ankiecie . Dopiero na miejscu okazuje się , że zręczni sprzedawcy próbują nam wcisnąć bezwartościowy i niepotrzebny produkt za cenę wielokrotnie wyższą niż w sklepie, ale w trosce o nasze finanse rozłożoną płatność na dogodne raty. Znam niezamożnych ludzi, którzy w ten sposób zaopatrzyli się w garnki, kołdry i przyrządy fizjoterapeutyczne i do dzisiaj spłacają raty żałując a nawet wstydząc się tego zakupu.

Obserwuję podobne zjawisko wśród różnej maści ewangelistów zapraszających ludzi do Chrystusa.  Przedstawiają oni życie w wierze, jako swoistą sielankę niewymagającą ze strony człowieka żadnego wysiłku i poświęcenia. Głoszony przez nich Chrystus jest automatem do spełniania życzeń i zachcianek zawsze gotowym na nasze wezwanie ratownikiem z opresji.

Przyjrzyjmy się temu do czego i jak zaprasza nas Chrystus.

Po pierwsze: Jezus zaprasza nas do odpocznienia i ukojenia . „ pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a ja wam sprawię odpocznienie” Mateusza 11:28 Jezus zaprasza dzisiejszego człowieka do odpoczynku w Jego ramionach. Dzisiejszy człowiek jest umęczony nie tyle wysiłkiem fizycznym , co brakiem pokoju, brakiem pewności, ciągle zmieniającym się tempem życia. Jezus zaprasza do ukojenia duszy, do wyciszenia emocji, do pokoju z Bogiem i sobą samym. Zaprasza do życia w pełni i obfitości Ducha i Jego owocu.

Po drugie: Pan Jezus zaprasza nas do wstąpienia na Jego drogę i naśladowania Jego kroków . „ Jeśli, kto chce mi służyć niech idzie za mną „ Jana 12:26 Kiedy czytamy Dzieje apostolskie  widzimy, że pierwsi głosiciele Ewangelii głosili, objaśniali i pokazywali Drogę Pańską. Ewangelia jest Ewangelią DROGI , a my jesteśmy pielgrzymami na tej drodze. Nie ma wielu dróg do wieczności z Bogiem . „ Ja jestem droga , prawda i życie . nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przeze mnie” Jana 14:6

Po trzecie: Jego zaproszenie nie jest zaproszeniem do lenistwa lecz do aktywności . „Pójdźcie za mną, a sprawię ,że staniecie się rybakami ludzi” Marka1:17 . Jezus chce dokonać przemiany w naszym życiu. Pragnie uczynić człowieka rybakiem, który będzie docierał do innych umęczonych i spracowanych i oferował im ukojenie w Chrystusie . Chce ukierunkować nasze działanie na wysiłku, który ma wieczną wartość „ Tego co w górze szukajcie…o tym co w górze myślcie” Kolosan 3:1-2.      Po czwarte: Jezus zaprasza nas do zaparcia się siebie i niesienia krzyża, każdego dnia. „ Jeśli kto chce pójść za mną, niechaj zaprze się samego siebie i bierze krzyż swój na siebie codziennie naśladuje mnie” Łukasz 9:23 Droga za Chrystusem nie jest łatwa i wymaga wyrzeczeń , a największym z nich jest wyrzeczenie się swojego EGO. Chociaż cały świat wokół krzyczy , że to TY jesteś najważniejszy, że to TY masz się realizować, że TOBIE się wszystko należy , bo TY jesteś w centrum , to jako naśladowca Chrystusa każdego dnia „ przemieniam się przez odnowienie umysłu swego” i nie „ upodabniam się do tego świata” pamiętając , że w centrum jest Chrystus i to ON jest najważniejszy, bo to ON a nie ktokolwiek inny oddał swoje życie na krzyżu za mnie, to Jego śmierć daje mi prawo do wiecznego życia i to JEGO drogą idę. Najcięższym krzyżem każdego człowieka jest właśnie jego własne EGO. Nie ma naśladowania Jezusa bez niesienia tego krzyża codziennie.

Po piąte: Jezus zaprasza nas do trwałej społeczności . „ Trwajcie we mnie a ja w Was” Jana15:4 Wielu ludzi przeżyło spotkanie z Jezusem . Zostali poruszeni słowem, dotknięci działaniem Jego mocy , zachwyceni Jego mądrością a jednak poszli dalej swoją drogą. Jezus zaprasza nie do okazjonalnych spotkań lecz do stałego związku ze sobą. Związku opartego na miłości i posłuszeństwie. Dlatego Kościół nazwany jest Oblubienicą Chrystusa, gdyż to najgłębszy sposób wyraża relację w jaką jesteśmy zaangażowani w Chrystusie. To trwanie w Nim podobnie , jak niesienie krzyża nie jest proste. Dzisiaj obserwujemy dynamiczny rozwój różnego rodzaju grup wsparcia, gdyż okazuje się, że człowiek w pojedynkę ma nikłe szanse do wytrwałości . W grupie wsparcia jest o tyle łatwiej, że chwili słabości lub zniechęcenia zawsze obok znajdzie się ktoś pełen entuzjazmu, kto w trosce o nas pociągnie nas w górę , podniesie i zmotywuje. Kościół jest właśnie taką grupą wsparcia dla pielgrzymów na drodze Chrystusowej. To w społeczności sióstr i braci mamy zwiększone szanse na wytrwanie. Oddalając się od społeczności , opuszczając wspólne zgromadzenia narażamy się na ryzyko oddalenia się od Chrystusa.

Po szóste: Jezus zaprasza nas do służby. „ … służcie jedni drugim w miłości” Galacjan 5:13 Jezus jest doskonałym przykładem sługi, który uniżył samego siebie i przyjął postać sługi. Uczciwe zaproszenie do Chrystusa to nie zaproszenie na niedzielne przedstawienie religijne , gdzie wszystko i wszyscy mają służyć temu , żebym poczuł się lepiej i wyszedł usatysfakcjonowany. Uczciwe zaproszenie do Chrystusa to zaproszenie do służenia innym „ takim darem Łaski ,jaki został mu dany”.

Po siódme: Jezus zaprasza nas do świętości. „ Świętymi bądźcie, bo Ja jestem święty” 1 Piotra1:16 Jest to zaproszenie do życia w czystości czynów, słów, motywów i myśli. Życia oddzielonego od grzechu i pokus. Życia wolnego od niewoli grzechu. Życia w nieustannym procesie uświęcenia codziennych decyzji odwracania się wszelkiego brudu tego świata. Oczywiście póki jesteśmy na drodze, w pielgrzymce za Chrystusem, tutaj w tym ciele, to zdarzy się ubrudzić , zgrzeszyć zbłądzić. „ A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa…” 1 Jana2:1 „ Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy i oczyści od wszelkiej nieprawości” 1Jana1:9

Zaproszenie Chrystusa jest uczciwe i realne. Ma pokrycie w rzeczywistości. Jako ewangelicznie wierzący również powinniśmy być uczciwi zapraszając ludzi do Niego . Moją modlitwą jest , aby Kościół Ewangelicznych Chrześcijan w Polsce był listonoszem takiego właśnie zaproszenia.